czwartek, 10 maja 2012

Nasza młodzież.

Z drużyn młodzieżowych Naszego Powiatu w najwyższej klasie rozgrywkowej poczynają sobie młodzi zawodnicy z Izdebek. Jesienią w klasie rozgrywkowej poczynali sobie całkiem dobrze i zajmowali 4 miejsce w tabeli klasy okręgowej. Na wiosnę poszło już całkiem gorzej i obecnie 3 kolejki przed końcem zajmują 3 pozycję ale od końca. Dwa remisy a co za tym idzie 2 punkty na wiosnę to niewiele. Zapewne najlepszych zawodników z drużyny juniorów trener Rafał Dobosz dołączył do kadry drużyny seniorów aby obronić A-klasowy byt. Czy trener Dobosz obroni A-klasę w Izdebkach? Wiele osób zadaje sobie to pytanie a nie jest to łatwe zadanie prowadząc przy okazji sekcji seniorów również drużynę juniorów i trampkarzy. Młodzież w Izdebkach się rozwija gdyż LKS Izdebki posiadają również sekcję młodzików i to ważna sprawa gdyż rozwój piłkarski dzieciaków jest bardzo ważny. Mogą pod okiem trenerów uczyć się rzemiosła piłkarskiego od podstaw. I tu z mojej strony wielki plus dla Zarządu. Bardzo obiecująco prognozują na przyszłość wyniki i awans do klasy okręgowej młodzi piłkarze z Przysietnicy. Podopieczni Sławka Skwarcana wywalczyli awans w bardzo dobrym stylu nie przegrywając żadnego meczu. Również za juniorami i trampkarze z Iskry Przysietnica rozpoczną przyszły sezon w okręgowej klasie rozgrywkowej, która prawdopodobnie zostanie zwiększona z 11 do 14 drużyn. Czy pozwoli to komuś z innych drużyn z 2 pozycji A-klasowych rozgrywek juniorów awansować wyżej? Decyzje należą do OZPN-u Krosno. Życzę  samych zwycięstw i właściwej atmosfery w drużynie. Wiele drużyn młodzieżowych Naszego Powiatu niestety nie posiada odpowiedniej kadry trenerskiej i to wielki błąd. Niestety drużyn nie stać na zatrudnienie instruktorów czy trenerów do szkolenia młodych piłkarzy gdyż ich na to po prostu nie stać. Rozwiązaniem jest tu szkolenie przez starszych doświadczonych zawodników młodych adeptów piłki nożnej. Jednak wiele z tych osób nie wie jak metodycznie i prawidłowo szkolić odpowiednie grupy wiekowe dzieci i młodzieży. Niestety Polski sport jest niedofinansowany i rozwiązania systemowe są złe. Ale o tym nie będę się rozpisywał. Dobrze że znajdują się chociaż tacy zapaleńcy, którzy szkolą młodzież. PZPN żeruje w tym miejscu na ludzkiej życzliwości i chęci uprawiania i trenowania piłki nożnej nie wspierając odpowiednio dzieciaków ze wsi aby mogli się odpowiednio rozwijać, zdobywać swoje małe sukcesy i mieć szansę być zauważonym przez większe kluby piłkarskie grające w wyższych klasach rozgrywkowych. Niestety w górze tylko liczą kasę na swoich kontach. Czy nie wystarczy zarabiać 10 tyś. miesięcznie a nie 50 tyś. ? Czy te 40 tyś. zł,  plus na każdym stołku w PZPN i jego oddziałach odpowiednio mniej oraz solidniejsze dofinansowanie i rozwiązania wspomagające piłkarsko kluby ze wsi i małych miasteczek nie spowodowałoby podniesienia jakości szkolenia naszej młodzieży? Myślę że w jakimś stopniu na pewno byłoby lepiej. Cóż trzeba do tego konkretnych programów i rozwiązań ale czy takowych się doczekamy? Pewnie na te rozwiązania jeszcze długo poczekamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz