piątek, 27 kwietnia 2012

B- klasa - analiza drużyn Naszego regionu..

Przegląd drużyn naszego regionu występujących na B-klasowych boiskach rozpocznę od drużyn najsłabiej spisujących się w rozgrywkach a mianowicie Trześniowa i Jasionowa. Obydwie drużyny słabo spisują się nawet na B-klasowych boiskach grupy II krośnieńskiej. Sąsiadują terytorialnie a w tabeli drużyna z Jasionowa nieznacznie (6pkt) wyżej od lokalnych rywali. I choć do zakończenia rozgrywek w tej klasie rozgrywkowej pozostało jeszcze 6 spotkań to zawodnicy z Jasionowa nie mogą być pewni pozostania w B-klasowych rozgrywkach. Jeszcze kilka punktów trzeba zdobyć aby spokojnie spać. Sąsiedzi z Trześniowa mają trudniejsze zadanie gdyż jak na razie są jedną pozycję powyżej strefy spadkowej co i tak  nie gwarantuje im pozostania w tej klasie rozgrywkowej, gdyż ilość punktów ma tu również znaczenie. Również drużyna z Hłudna musi mocno walczyć i starać się zdobywać punkty. Na własnym boisku idzie im bardzo dobrze lecz co do meczów wyjazdowych to ma się to odwrotnie. Tylko 2 remisy i resztę porażek na wyjeździe są najsłabszym wynikiem w tabeli. Czyżby drużyna z Hłudna na mecze wyjazdowe jeździła rekreacyjnie? Mam nadzieję że tak nie jest. Cóż, za kilka kolejek zobaczymy czy uda się tym drużynom zachować B-klasowe rozgrywki w ich miejscowościach. Również drużyna z Golcowej występująca nie wiem dlaczego w I grupie krośnieńskiej  nie ma za wiele punktów aby myśleć spokojnie o grze w przyszłym sezonie na tym szczeblu rozgrywek. Podopieczni Mariana Szałajko muszą jeszcze skoncentrować się na kilku meczach, zdobyć kilka punktów gdyż nie wiele trzeba ich do pozostania aby przystąpić jesienią ponownie do rozgrywek w tej klasie. Mamy nadzieję że uda się to spokojnie gdyż chłopaki z Golcowej nie pozwolą na odpuszczenie i degradację. Spokojniejsze przyszłe mecze powinna rozgrywać drużyna z Domaradza. Zdobycz w postaci 29 punktów i ostatnie zwycięstwo w Jasionce napawa optymizmem. Jednak test wartości drużyny z Domaradza sprawdzi w najbliższym meczu lider z Klimkówki. Zobaczymy na co stać drużynę z Domaradza. Czy pomoże Jasienicy Rosielnej wyjść na fotel lidera w tej grupie? Już niebawem się przekonamy.
Kolejną drużyną która występuje w tej klasie rozgrywkowej jest ubiegłoroczny spadkowicz z A-klasy - GKS Górnik Grabownica. Po spadku do tej klasy rozgrywkowej Górnicy zadomowili się w pierwszej piątce zespołów i z dorobkiem 30 pkt zajmują 5 pozycję. Po zmianie trenera na wiosnę drużyna zaczyna wyglądać nieco lepiej jednak młodej drużynie z Grabownicy słabo wychodzą mecze wyjazdowe i brakuje zawodników z doświadczeniem. Jeśli w tych meczach byłoby lepiej to i można by pomyśleć o włączeniu się do walki o awans a tak trzeba odłożyć takowe rozważania na następny sezon.
Najwyżej sklasyfikowaną drużyną są Błękitni z Jasienicy Rosielnej. Już na tym etapie rozgrywek możemy powiedzieć że drużyna powinna awansować do upragnionej A-klasy. Przewaga 11 pkt na 6 kolejek przed końcem pozwala zakładać awans tej drużyny klasę wyżej. Podopieczni Marka Chęcia po lekkiej zadyszce na początku rundy wiosennej spisują się bardzo dobrze i pracują nad tym aby awans nie wyśliznął im się z rąk. Kilku doświadczonych zawodników w tej drużynie "uczy" jak się gra młodzież podpowiadając w czasie meczy jak się gra w takich klasach rozgrywkowych i efekty tego widać. Życzę upragnionego awansu.

niedziela, 22 kwietnia 2012

Czy będzie klasa okręgowa?

Czy zdoła ktoś.....
awansować z Naszego powiatu do klasy okręgowej? Analizując drużyny znajdujące się w czubie tabeli krośnieńskiej grupy I A-klasy szans na awans nie możemy skreślać nawet Grabowianki Grabówka ze stratą 7 punktów do lidera z Przysietnicy. Układ meczy też jest dobry dla Grabówki, gdyż na własnym stadionie podejmować będą Bukowiankę a jedyny wyjazdowy ciężki mecz zapowiada się w Długim. Poza tym powinno być pozytywnie. Płomień ostatnio troszeczkę przygasł lecz nie lekceważmy tej drużyny, na pewno nie odpuści walki o awans gdyż 5 punktów straty do lidera to niewiele. Ponadto ważne mecze czekają Płomień w Sieniawie i Zarszynie oraz pojedynek z Iskrą u siebie. Już w najbliższy weekend przekonamy się czy lider powiększy przewagę nad Bukowianką Bukowsko podejmując tę drużynę na własnym stadionie. Przeciwnik z Bukowska na wiosnę spisuje się bardzo dobrze z pięcioma zwycięstwami i remisem. Podobnie Iskra Przysietnica posiada w swoim dorobku na wiosnę 5 zwycięstw i remis. Wszystko wskazuje, że będzie bardzo ciekawie w najbliższy weekend w Przysietnicy. Mentalność chłopaków z Przysietnicy nie pozwoli aby w tym meczu nie powalczyć na całego. W końcu są liderem. Układ meczy Przysietnicy nie jest rewelacyjny gdyż czekają Iskrę wyjazdy do Długiego i Zmiennicy. Mając na uwadze powyższe fakty przed meczem z Bukowskiem mobilizacja powinna być większa przed tym pojedynkiem ponieważ później na wyjazdach łatwiej zgubić punkty, które mogą być już nie do odrobienia. A przeciwnicy naciskają i czekają na potknięcia Iskry i nie odpuszczą z całą pewnością.

Z naszych trzech drużyn największą szansę oczywiście dajemy drużynie z Przysietnicy i nie tylko dlatego, że są liderem ale przede wszystkim dlatego, że są teamem chyba jak na razie najsilniejszym w naszym powiecie, który mógłby z powodzeniem występować w klasie okręgowej. Ma zdolną młodzież, bardzo dobrego trenera a przede wszystkim ich patriotyzm lokalny zatrzymuje się na znaku z napisem "Przysietnica". W naszym powiecie każda z drużyn chce pokazać że jest zdolna, najlepsza i potrafi grać w piłkę. W Grabówce zapewne chętnie przywitaliby klasę okręgową jak również w Zmiennicy. Wszędzie blisko ale jak daleko pod względem zorganizowania drużyny na IV ligę. W innych regionach Polski, chociażby w Krośnie, drużyny współpracują ze sobą, wymieniają się zawodnikami, oddają (nie za nic) zawodników do drużyn grających w wyższych klasach rozgrywkowych aby mogli się rozwijać, aby mógł ich ktoś zauważyć. Taki układ sprzyja rozwojowi piłki nożnej w regionie, podnosi jej poziom i przyciąga sponsorów. A u nas? Nadal wszyscy w jednej klasie rozgrywek i zażarta walka o punkty i znikoma współpraca między klubami. Przed laty Brzozovia była klubem który reprezentował Powiat Brzozowski w IV lidze. Teraz to klub słabo spisujący się nawet w A-klasie i nie współpracujący jak dawniej z innymi klubami. Teraz każdy klub chce coś otrzymać za swojego wychowanka, za bezcen nikt nie chce oddawać swoich najlepszych piłkarzy. Zresztą podejście wielu osób w regionie do koncepcji rozwoju piłki i perspektyw z nią związanych jest po prostu złe. Bo jak inaczej napisać jak w takim mieście powiatu jak Brzozów nie ma Orlika. Tutaj władze i środowisko sportowe po prostu albo nie współpracują wcale albo im na rozwoju młodzieży i piłki nożnej w regionie nie zależy. Wracając to odpowiedzi na pytanie: Czy zdoła ktoś awansować z powiatu brzozowskiego wyżej? Odpowiedź nie jest prosta i zapewne dowiemy się tego podczas najbliższych tygodni jednakże warto wspierać nasze drużyny w tym aby walczyły o awans do klasy okręgowej a czy to będzie Iskra Przysietnica, Płomień Zmiennica czy Grabowianka Grabówka to już ma mniejsze znaczenie.

Czy Izdebki się poddadzą?


Te chłopaki się nie poddadzą....
W tej rundzie młoda drużyna LKS Izdebki odniosła pierwsze zwycięstwo ze słabo spisującą się drużyną z Haczowa. I chociaż to pierwsze zwycięstwo to w drużynie Rafała Dobosza odżyły nadzieje na pozostanie w A-klasie rozgrywkowej. Zapewne i morale są wyższe, gdyż chłopaki uwierzyli w siebie i będą walczyć jak to zapowiadają. Czy te 6 punktów straty do drużyn w dole tabeli to dużo czy mało? W perspektywie czasu zapewne się dowiemy lecz drużynie z Izdebek szans nie możemy odbierać. W najbliższych trzech meczach drużynę czekają pojedynki dwiema drużynami z czuba tabeli i mecz o 6 punktów z Miejscem Piastowym na wyjeździe. Po nich okaże się czy drużyna jest w stanie wywalczyć punkty, które są tak bardzo potrzebne do utrzymania się. Jeśli drużyna chce wywalczyć korzystne wyniki to musi pokazać charakter i mieć również trochę szczęścia piłkarskiego gdyż czasem jest ono potrzebne. Życzymy zwycięstw.